Streszczenie
Pierwszy Profesor Anestezjologii Uniwersytetu w Leiden
Honorowy Członek Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii
Był jednym z czołowych anestezjologów holenderskich, pierwszym profesorem Katedry Anestezjologii w Lejdzie, najstarszym Uniwersytecie w Holandii. Od 1 sierpnia 1970 r. tworzył nowoczesną placówkę naukowo-dydaktyczną, na miarę współczesnych zadań i rozwoju nowoczesnej specjalności. Pracował w kraju, w którym specyficzne cechy charakteru ludzi i miejsca, jakby specjalnie sprzyjały nauce i gdzie powstała światowa federacja anestezjologów. Tu, na ziemi nie zdobywanej, ale ciężko wydobytej z morza zapuściły swoje korzenie: głęboko humanistyczna sztuka oraz wiedza o walce z cierpieniem. Johan Spierdijk był typowym, w całym tego słowa znaczeniu, prawdziwie dobrym Holendrem, a wielu z nas miało szczęście spotkać Go właśnie tu – od pierwszych dni bezinteresownego przyjaciela.
Ponad 20-letnią działalnością wniósł olbrzymi wkład w rozwój bezpieczeństwa w anestezjologii oraz unowocześnienie metod edukacyjnych. Wykształcił kilkusetosobową kadrę specjalistów. Znany jest również ze stworzenia systemu „bezpieczeństwo sal operacyjnych”, a uniwersytecki blok operacyjny w Leiden był pierwszym na świecie bezpiecznym „wśród gazów anestetycznych”.
Bezpieczeństwo w anestezjologii, w rozszerzonym znaczeniu, pozostało głównym tematem zainteresowań prof. Spierdijka. Ostatnie 5 lat swojej pracy w Zakładzie poświęcił tym zagadnieniom, adaptującym systemy zaczerpnięte z lotnictwa dla procesu szkolenia, jako koncepcję ustawicznego kształcenia personelu medycznego. Wprowadził kliniczne systemy symulacyjne do praktycznego kształcenia w anestezjologii. Na stanowisku tej tak bardzo cenionej, historycznej placówki, wniósł istotny wkład w rozwój naukowy i kształcenie w nowoczesnej anestezjologii o bardzo szerokim zasięgu. Położył wielkie zasługi dla rozbudowy oraz podniesienia poziomu naukowego i prestiżu międzynarodowego Katedry, którą kierował. Był wybitnie cenionym nauczycielem nie tylko w swoim kraju, ale również i w Europie.
Podtrzymując lejdeńską tradycję wykładów uniwersyteckich – nawiązywał do XVII-wiecznego stylu kształcenia klinicznego, wprowadzonego po raz pierwszy przez dr. Boerhaave – lektora uniwersytetu w Lejdzie. W ramach współpracy z prof. Stanley Feldman´em, od 1971 r. zorganizował 10 podyplomowych sesji szkoleniowych tzw. „Boerhaave Courses”.
Wielkie znaczenie miała dla nas inicjatywa prof. Spierdijka aktywnej współpracy w organizowaniu szkolenia podyplomowego FEEA (Foundation Europeenne de´Enseignement Anaesthesiologie), którego stał się współtwórcą – w 1984 r. Ta nowoczesna forma nauczania podyplomowego, zalecana w Unii Europejskiej, została wprowadzona przez Profesora również do Polski – po okresie transformacji lat 90-tych. W kursach tych uczestniczył u nas, wielokrotnie, osobiście.
Za znaczące zasługi w rozwój anestezjologii międzynarodowej, został wyróżniony członkostwem honorowym Belgijskiego Towarzystwa Anestezjologów (1980 r.) i Wydziału Anestezjologów Królewskiego Kolegium Chirurgów Wielkiej Brytanii (FFARCS- FRCA; 1981 r.). Wybrany Członkiem Honorowym Polskiego Towarzystwa Anestezjologii i Intensywnej Terapii (1986 r.), prof. Spierdijk położył dla naszego Towarzystwa szczególne zasługi, współpracując z nami wyjątkowo aktywnie, od początków swojej pracy na stanowisku profesora w Leiden. Wybitnie znaczący jest Jego udział w organizacji 8 Europejskiego Kongresu Anestezjologów, w Warszawie w 1990 r. Sekretariat swój w Leiden, w latach 1987-89 (okres stanu wojennego), udostępnił czasowo do wolnych kontaktów przewodniczącego Polskiego Kongresu z Sekcją Europejską Federacji. Było to wielką pomocą w rozwiązywaniu trudnych problemów w czasie tych nieprzewidywalnych zmian politycznych. Pomoc zespołu lejdeńskiego w dużym stopniu była znaczącą dla powodzenia organizacyjnego naszego Kongresu.
Wspominając Johana Spierdijka (zwykle nazywanego przez przyjaciół – Joh) warto przywołać rok 1970 i początek naszych bezpośrednich kontaktów. Był to okres ocieplenia kontaktów europejskich po konferencji helsińskiej. Prof. Broorn zaprosił do Leiden, grupę lekarzy kliniki chirurgii dziecięcej UW. W tym czasie w Leiden powołano pierwszego profesora anestezjologii. Po tej wizycie stypendium szkoleniowe otrzymała anestezjolog – dr. Alina Kowalska-Wolska. Dzięki swojemu zaangażowaniu w pracy, wiedzy, kulturze osobistej, może i podobieństwu wielu innych cech pozytywnych – nawiązuje kontakt z zespołem lejdeńskim. Myślę, że nie bez znaczenia był tu również „patronat” dla Polaków lat wojny. Pamięć historii miast Arnhem i Bredy, oraz „Poolse weg”i „gen. Maczek straat”, które przywołują wspomnienie o „Polish War Cementary”.
W otwarty łańcuch kontaktów polsko-holenderskich, zostałem włączony już jako „ogniwo” utrzymywanego przez Uniwersytet w Leiden stałego, półrocznego cyklu stypendiów dla anestezjologów polskich. Była to jedna z form pomocy „ekonomiczno-szkoleniowej”, promowanej dla Polski przez prof. Spierdijka. Był to znany sposób zatrudniania anestezjologów z różnych krajów świata (wg normalnych zasad). W Leiden „szkoliła się” liczna grupa anestezjologów z Gdańska, Krakowa, Warszawy i pojedynczo z innych ośrodków. Łącznie ponad 30 lekarzy. Ten Uniwersytet stał się jednym z wiodących holenderskich ośrodków uniwersyteckich, szkolącym i zatrudniającym Polaków.
Wspominając prof. Joh Spierdijka przypominamy sobie, o różnych sposobach, jak w najtrudniejszych czasach rozwoju nauki w Polsce pomagali nam prawdziwi przyjaciele. Nie były to jedyne formy współpracy i Jego pomocy wśród kolegów anestezjologów. Pamiętamy wiele innych bardziej indywidualnych działań. Przyjaźń i pomoc w tych czasach, tak bezinteresowna, przeplatała się z innymi formami prawdziwej solidarności – często niedocenionego długu jaki pozostaje wraz z pamięcią przyjaciół.
Zdzisław Rondio